Błękitne Krewetki
Roksana, Animatorka Kultury Domu Seniora tym razem zabrała nas do Teatru STU na bardzo nietypowe przedstawienie. Błękitne Krewetki to sztuka prosto z garderoby teatralnej. Jesteśmy świadkami zakulisowych przygotowań do odegrania ról Gertrudy i Ofelii z Hamleta. Jednak w tej garderobie nie sztuka teatralna jest najważniejsza, ale historie życia obu pań, które pozornie nie mają ze sobą wiele wspólnego.Aktorki początkowo ścierają się. Było to dla nas całkowicie zrozumiałe ponieważ jedna, grająca Gertrudę (Beata Rybotycka), jest kobietą doświadczoną zawodowo i życiowo, druga zaś, odtwarzająca rolę Ofelii (Alicja Wojnowska) dopiero wchodzi w dojrzałe życie.Ostatecznie okazuje się, że Panie mają ze soba tak wiele wspólnego, że w zasadzie dzieli je tylko wiek.
Poznajemy ich życie nie tylko z rozmów ale także z piosenek, którymi przeplatane są dialogi. Partie wokalne wykonywane brawurowo zachwycają, bawią a przede wszystkim układają się w uniwersalną opowieść o ludzkiej egzystencji.W naszym odczuciu Beata Rybotycką skradła całe show. Wspaniale grała, doskonale improwizowała i bez dystansu nawiązywała kontakt z publicznością. Cokolwiek kazała wykonać widzom, potrafiła to także wyegzekwować. Więc klaskaliśmy, odpowiadaliśmy na pytania i ćwiczyliśmy dykcję. Swoim tańcem a może bardziej ruchem scenicznym rozbawiła nas do łez. Znalazła także bratnią duszę ze Śląska w osobie naszej Seniorki Pani Janiny Szczeponik.
Było także nostalgicznie a to dzięki tekstom Jacka Cygana i muzyce znanych polskich wykonawców Seweryna Krajewskiego, Piotra Rubika, Ryszarda Rynkowskiego, Grzegorza Turnaua czy Zbigniewa Wodeckiego.Kochani z całego serca polecamy Wam ten spektakl. Będziecie zachwyceni!